Włochy sklasyfikowały CBD jako środek odurzający i tym samym de facto je zakazały. CBD będzie od teraz dostępne wyłącznie na receptę i będzie można je nabyć tylko w aptekach.
O ile legalizacja marihuany trwa latami, to w przypadku zakazu jest możliwe wprowadzenie go w ciągu jednej nocy. Ta nagła i nieoczekiwana zmiana w ustawie wstrząsnęła całym włoskim sektorem przemysłowym.
CBD Jak THC
Również we Włoszech temat konopi jest już od lat przedmiotem sporu. Wiele razy dochodziło w tym kraju do spontanicznych złagodzeń lub zaostrzeń prawa. Aktualny rząd Giorgii Meloni podjął jednak krok, który jest trudny do zrozumienia. Oficjalnym argumentem takiej decyzji jest konieczność zwalczenia konsumpcji konopi.
Nowa ustawa została przyjęta w trybie pilnym, a zakaz jest częścią pakietu dotyczącego pilnych kwestii bezpieczeństwa publicznego. Pytanie brzmi, w jakim stopniu CBD stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa. Absurdalnym może się wydawać również fakt, że rygorystyczne zakazywanie produktów CBD w tym pakiecie bezpieczeństwa jest rzeczywiście wymienione jako osobny punkt.
Na mocy nowego prawa wszystkie rodzaje produktów zawierających CBD będą dostępne wyłącznie na receptę w aptece. W ten sposób CBD trafiło na jedną półkę razem z medyczną marihuaną i psychoaktywnym THC. W przeszłości włoska administracja wielokrotnie próbowała zakazać stosowania CBD i nieraz o mały włos doszłoby do zakazu, który jednak ostatecznie nie został wprowadzony. Obecnie obowiązujące zakazy są już jednak w mocy, ponieważ zostały wprowadzone w trybie pilnym w ciągu jednej nocy. Cóż, takie zachowanie nam, Polakom są dobrze znane.
Cały Sektor Gospodarczy Stoi Przed Upadkiem
Podobnie jak w wielu innych krajach, w ostatnich latach CBD stało się we Włoszech ważnym sektorem gospodarki. Zakaz CBD w ciągu jednej nocy sprawił, że cały sektor przemysłowy znalazł się na skraju przepaści. W wyniku tego prawa zostanie zlikwidowanych około 30 000 miejsc pracy, a ponad 3000 firm jest zagrożonych upadłością. Opozycja ostro krytykuje taką decyzję, ponieważ prowadzi ona do rozwoju czarnego rynku. W całej branży panuje obecnie duża niepewność.
Zgodność z Prawem UE Jest Więcej Niż Wątpliwa
Wielu przedstawicieli włoskiego przemysłu konopnego zdecydowało się na wniesienie skarg przeciwko zakazowi, ponieważ wydaje się, że nie jest on zgodny z prawem UE. Zakaz ten klasyfikuje CBD jako środek odurzający, mimo że nie ma on żadnych właściwości psychoaktywnych. Choć UE nie jest znana z liberalnego podejścia do narkotyków, klasyfikacja CBD jako środka odurzającego jest niezgodna z prawem UE. Zarówno UE, jak i wiele innych organizacji wielokrotnie potwierdzały, że CBD nie jest substancją psychoaktywną ani nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.
Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie przewiduje ograniczenia handlu CBD w państwach członkowskich, a to dokładnie taka sytuacja ma właśnie miejsce we Włoszech, gdzie likwidowanych jest tysiące miejsc pracy. Ponadto zakaz ten jest też sprzeczny z lokalnymi włoskimi przepisami. Ustawa 242/2016 zezwala na uprawę i sprzedaż konopi przemysłowych zawierających do 0,2% THC, a dopuszcza się nawet zawartość THC do 0,6%, która może wystąpić poprzez naturalne wahania.
Zaostrzenia w Ruchu Drogowym i Pozbawianie Pacjentów Prawa Do Decydowania o Sobie
Wstrząśnięto nie tylko sektorem CBD. W grudniu zeszłego roku we Włoszech weszła w życie nowa ustawa o ruchu drogowym, która zakazuje prowadzenie samochodu po spożyciu CBD. Aktualną nowelę ustawy można znaleźć w artykule 177 ustawy o ruchu drogowym, gdzie wyraźnie wspomniano, że w przypadku potwierdzenia obecności THC, a teraz także i CBD, we krwi (bez wartości granicznych) kierowcy natychmiast zostaje odebrane prawo jazdy na okres 3 lat.
Oznacza to, że każdy, kto nawet raz w tygodniu zażywa produkty zawierające CBD ze śladową dawką THC, nie może prowadzić samochodu. W wyniku nowelizacji ustawy pacjenci zażywający medyczną marihuanę nie mogą zasiadać za kółko. Prowadzi to obecnie do kontrowersyjnych dyskusji, które są również wielokrotnie podejmowane przez lokalne media.